Archiwum 11 kwietnia 2005


kwi 11 2005 od tyłu w szopie
Komentarze: 5

Sobota, ciepło, miło. Idealny dzień na spacer po lesie. Pojechalismy więc do lasu. Najpierw miły spacer koło kamieniołomów, potem drogą na stawy... kiedy skończyła się betonowa droga, moje Kochanie wziął mnie na ręce i przeniósł przez błoto... to było takie piekne :) Szliśmy ogrzewani promieniami słońca, które przedostawały się między gałęziami wielkich jeszcze nie zielonych drzew. Po drodze zauważyliśmy drewnianą szopę, należącą chyba do leśniczego...kto by z resztą o to dbał. Przecisneliśmy się do środka. Zapach drewna i ten klimat wprowadził nas w nastrój. Mój Tygrys przyparł mnie do ściany, rozpiął różową bluzeczke i ssał nagie piersi. Potem podgryzał moją odsłoniętą szyjkę jednocześnie miętoląc w swojej silnej dłoni moje twarde z podniecenia cycuszki. Wpijał się ustami w moje wargi. Nim się spostrzegłam moje spodnie znajdywały się na moich kostkach. Dobrze, że tego dnia nie zakładałam majteczek, bo łatwiej było mu się dostać do już rozgrzanej, lecz jeszcze nie wilgotnej szparki. Obserwowałam czujnie teren ponieważ odstępy między deskami były spore. Kiedy oceniłam czystość terenu na "wystarczajaca" ukleknęłam na piachu  przed moim Ogierem i dobrałam się do jego rozporka. Jego twardy Pyton sam wsunął mi się do ust. Ssałam go mocno ściskając jego pośladki. On trzymał mnie za głowę dociskając do siebie. Kiedy skończyłam, wstałam i odwróciłam się twarzą do drewnianych połaci. On wszedł we mnie bez zapowiedzi przytrymując moje bioderka. Posuwał mnie tak chwile, potem drażnił moją perełkę i znowu ostro jechał od tyłu. W palcach sciskał moje sutki. Szopa aż trzeszczała od tej gonitwy, gdy juz był blizki końca, objął mnie w pół i przycisnął do siebie, moje cycuszki obijały się o siebie wesoło a ja jęczałam zagłuszając rozmowy leśnych zwierząt.

Gdy już skończylismy, szybciutko wciągnęłam spodnie na gołą pupę, i czym prędzej uciekliśmy z szopy.  Potem robilismy sobie nagie zdjęcia na łonie natury. Przyznaje ze wyszly zachecajaco ;)

kiciuchna : :
kwi 11 2005 nowy blog
Komentarze: 0

pozdrowienia dla wszystkich odwiedzajacych

kiciuchna : :
kwi 11 2005 nowy blog
Komentarze: 0

byłam zmuszona tu przybyć i załozyć tego bloga. Skąd przyszłam? Z innego portalu...nie kosmicznego, nie z przyszłości :) Poprostu mój stary blog ze wszystkimi notkami delikatnie mówiąc, poszedł się paść. To jest mój sex-blog. Opowieści erotyczne, ostra jazda i romantyczna miłość. Wszystkie te zdarzenia odnotuje i opublikuje :) Witam Was wszystkich- kiciuchna

kiciuchna : :